Po warsztatach dla LO zorganizowaliśmy też warsztaty dla 3 klas gimnazjum .
Igor i ja opowiadaliśmy o tym sporcie o jego korzeniach skąd się wywodzi i jak to się stało że jest z nami pies o krótkiej sierści i wyżłowatej budowie ,
Dużo osób było zdziwionych nasz historią zadawali ciekawe pytania jedno z nich :
- Miał / Mieliście jakieś urazy ?
Igor i ja odp : Tak otarcia skaleczenia i siniaki
-A Pan ? -Trochę tego było 2x złamana ręka 3x wstrząs mózgu podejrzenie złamania miednicy i takie tam ..
- I chce Pan jeszcze ? - Oczywiście że tak :)
Ja, wraz z Nelą odpowiadałam na pytania podczas przerwy i starałam się tłumaczyć w jak najbardziej zrozumiały sposób dlaczego coś robi tak a nie inaczej .
Igor opowiadał o wyjazdach na zawody i łączących się z nimi historiami i przygodami - Nie Zawsze Były z Happy End'em. Jedną z takich historii była o wyjeździe na Karelie i tamtejszej kulturze i ludziach i oczywiście psach
Największą furorę oczywiście robiła Nela :)
bardzo dziękuje Igorowi i Neli za miło spędzony dzień i miła podróż do domu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz